Kredyt przy najniższej krajowej

Wiele osób, które mają stosunkowo małe dochody, nie korzysta z oferty banków. Nie są pewne, czy przy tak niskich kwotach mają jakiekolwiek możliwości finansowania i zdolność kredytową. Często za to sięgają po wysoko oprocentowane pożyczki z firm poza bankowych, tzw. chwilówki, które bywają dużo mniej atrakcyjne finansowo. To spory błąd, najniższe wynagrodzenie nie wyklucza nas z grona klientów nawet renomowanych banków.

Parametry

Dochód to nie jedyne kryterium, którym kierują się banki, rozpatrując wniosek o kredyt. Równie istotny jest rodzaj zatrudnienia, bank bardzo chętnie patrzy na osoby, które mają umowę o pracę, nieco sceptyczniej traktując samozatrudnionych. Istotny jest także staż pracy. Co ciekawe, równie ważny jest stan cywilny, bo osoby po ślubie, częściej spłacają kredyty. O twojej wiarygodności świadczy historia kredytowa w Biurze Informacji Kredytowej. Wbrew pozorom, brak historii to dla banku problem. Lepiej, aby kredyt był udzielany jako kolejna pożyczka, pod warunkiem, że poprzednie były spłacane w całości i punktualnie. Dla banku ważne są także istniejące obciążenia, bank skrupulatnie policzy wszelkie istniejące pożyczki, zakupy ratalne, a nawet karty kredytowe i debety. Uwaga, nieważne, że nie korzystasz z dostępnych limitów. Bank uzna, że potencjalnie możesz sięgnąć po te środki i obniży zdolność kredytową.

Liczba osób na utrzymaniu

Teoretycznie, im większa liczba osób na utrzymaniu, tym trudniej o zdolność kredytowa. Tyle tylko, że nie możemy zapominać o świadczeniu 500 plus. Jest ono dochodem, który bank jak najbardziej uznaje, aczkolwiek w określonych przypadkach. W przypadku kredytu hipotecznego bank nie bierze go pod uwagę, co wynika z samego założenia. Świadczenie przyznawane jest przecież do ukończenia osiemnastego roku życia dziecka. Kredyt hipoteczny to zwykle 20 lat, a więc dłuższy okres. Jeśli natomiast chodzi o kredyty gotówkowe, konsumpcyjne, które zwykle przewidują, że spłacać je będziemy kilka lat, banki uznają, że świadczenie socjalne to nasz dochód, a więc podnosi ono naszą zdolność kredytową.

Pamiętaj, aby nie przesadzić

Bardzo istotne jest nasze obciążenie kredytowe. Banki kierują się w tym przypadku wskaźnikiem DTI. To skrót od angielskiego debt to income, czyli relacja twoich miesięcznych rat do dochodów. Uznaje się, że nie powinna ona przekraczać 50% twoich dochodów. Jeśli zarabiasz najniższą krajową, czyli (w zależności od kosztów uzyskania przychodów) około 1900 zł do ręki, to łączna suma rat nie powinna być wyższa niż około 950 złotych. Tylko takie będziesz w miarę sprawnie obsługiwać.